Aby stać się bardziej produktywnym, przestań się krzątać

0 5

Wydaje się, że istnieją dwie szkoły myślenia o tym, jak powinniśmy podchodzić do porad dotyczących produktywności.  

Po pierwsze, powinniśmy krzątać się jak szaleni. W końcu naciągacze dostają $#!† zrobione! „Wstają i harują", krzątają się cały dzień i kładą się do łóżka wyczerpani – ale tak się czują, ponieważ byli w stanie tak wiele osiągnąć. Elon Musk – który opowiada się za pracą 80 godzin tygodniowo i ma skłonność do wypalenia – upada do tej kategorii I trudno dyskutować z sukcesem Elona.

Drugi sposób myślenia sprzyja spokojnej i przemyślanej pracy. Oznacza to częstsze planowanie, zanim zabierzemy się do pracy. Kiedy przychodzi czas na wykonanie zadania, dzieje się to z głęboką intencjonalnością. Przepracowanie jest rzadkie. Warren Buffet – który spędza 80% każdego dnia na czytaniu, idzie do pracy po otwarciu targu i śpi co najmniej osiem godzin w nocy – należy do tej kategorii. I trudno dyskutować z sukcesem Warrena.

Więc które podejście jest właściwe? 

Oto prosta prawda o produktywności, o której pisze niewiele osób: jeśli wystarczająco zależy Ci na wykonaniu swojej pracy, prawie zawsze znajdziesz sposób na jej wykonanie.  Nie myśląc o tym zbyt wiele, dostosujesz swój czas, uwagę i energię do większej produktywności. 

Z tego powodu możesz nie potrzebować porady dotyczącej produktywności w dni, w których szybko zbliża się termin; lub gdy ktoś depcze ci po karku, aby zrealizować duży projekt. Albo dlaczego w dni, kiedy pracujesz do późna nad pasjonującym projektem, prawdopodobnie nie musisz sięgać po książkę o produktywności, aby dowiedzieć się, jak dalej działać. Produktywność przychodzi łatwo, gdy zależy Ci na tym, co robisz lub masz silną motywację, aby coś zrobić.  

Osobiście należę do drugiego obozu — moim ulubionym sposobem na zwiększenie produktywności jest praca spokojna i przemyślana. Ten sposób myślenia sprawia, że ​​bardziej lubię to, co robię. Kilka przykładów, jak to wygląda w praktyce: 

  • Zamiast pracować nad większą liczbą rzeczy szybciej, wycofuję się, aby móc celowo i z intencją pracować nad właściwymi rzeczami.  

  • Zamiast pracować w szaleńczym tempie, podchodzę do zadań ze spokojną rozwagą, która pozwala mi osiągnąć więcej w tym samym czasie – to, co tracę na szybkości, nadrabiam z nawiązką intencjonalnością. 

  • Zamiast wypełniać swój dzień zobowiązaniami, poświęcam czas na myślenie, refleksję i marzenia na jawie – zostawiając dużo wolnego miejsca w moim harmonogramie, kiedy tylko mogę.  

  • Zamiast krzątać się i pracować przez szalone godziny, staram się rozwijać systemy, które wykonują za mnie zadania w pracy, dzięki czemu mam czas na bardziej znaczące rzeczy (takie jak czytanie i opracowywanie strategii).  

  • Zamiast brać na siebie więcej, niż jestem w stanie udźwignąć, deleguję.  

Te  dwa podejścia do  produktywności prowadzą nas do wykonywania naszej pracy na różne sposoby. Ogólnie rzecz biorąc, naciągacze poświęcają swoim zadaniom więcej czasu i energii, podczas gdy ci, którzy pracują celowo, poświęcają więcej uwagi. Ci, którzy pracują spokojnie i z rozmysłem, często są też dość leniwi, dlatego szukają skrótów – sposobów na automatyzację, delegowanie i systematyzowanie pracy, by mieć jeszcze więcej czasu na relaks i refleksję. Chociaż to natychmiastowe poczucie spełnienia, które wynika z zajętości, sprawia, że ​​kanciarze czują się ważni, ci, którzy pracują spokojnie, czują się ważni, gdy ich praca robi różnicę.

Naprawdę wierzę, że spokojna i przemyślana praca daje mi niewielką przewagę — ale jednocześnie byłbym głupcem, gdybym spierał się z tymi, którzy osiągają wielkie konwencjonalne sukcesy, pracując szybciej i ciężej. To powiedziawszy, może istnieć jedna zmienna, która wypacza te wyniki: ktoś, komu zależy na tym, ile osiąga w pracy, może z większym prawdopodobieństwem stać się naciągaczem – mentalność, w której koncentrujesz swoje życie wokół postrzeganej ważności pracy. Zakładając jednak, że przy obu nastawieniach priorytetowo traktuje się osiągnięcie tego samego poziomu, celowa praca daje przewagę. Jeśli masz przywilej i możliwość zwolnienia tempa i pracy z większą intencją, bardzo to polecam. 

Jeśli chodzi o naszą produktywność, liczy się spokój i rozwaga — szczególnie teraz. W dzisiejszym niespokojnym świecie droga do większej produktywności prowadzi prosto przez spokój. Dlatego ostatnio tak dużo piszę na ten temat.  

Krzątanie się może być oznaką, że nie pracujesz wystarczająco strategicznie. Zamiast tego stań się bardziej spokojny i rozważny.  Wykonasz swoją pracę — i będziesz się przy tym świetnie bawić.

Źródło nagrywania: alifeofproductivity.com
Leave A Reply

Your email address will not be published.

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Więcej szczegółów