Wady w ślepym podążaniu za wytycznymi Yoast

6

Jeśli używasz WordPressa od jakiegoś czasu i zależy Ci na SEO (optymalizacja wyszukiwarek), to prawie na pewno słyszałeś o Yoast. Jest to bardzo przyjazna dla użytkownika i wygodna w użyciu wtyczka WordPress. Ma na celu optymalizację zarówno „czytelności" Twojego artykułu, jak i jego SEO.

Yoast to świetne narzędzie, które ułatwiło nam wszystkim życie, czasami zapewniając nieocenioną pomoc wszystkim twórcom treści. Jednak ostatecznie Yoast to tylko narzędzie, które może wskazać ci właściwy kierunek.

Ślepe podążanie za wytycznymi Yoast prawie nigdy nie jest dobrym pomysłem. Pomyśl o nim jako o asystencie, który może (i będzie) Ci pomóc, ale również popełni błędy w tym procesie.

Wytyczne dotyczące czytelności Yoast

Jak powiedziałem, Yoast oferuje zarówno analizę czytelności Twojego artykułu, jak i analizę SEO. Oba mogą być równie ważne, ale zacznę od skupienia się na funkcji sprawdzania czytelności. Oczywiście ten artykuł może ci się przydać, nawet jeśli używasz innej, podobnej wtyczki. Chociaż mocno wierzę, że WordPress jest najlepszym wyborem dla SEO, szanuję wybór czytelników do korzystania z innego systemu zarządzania treścią i chętnie informuję ich, że zasady są podobne, jeśli chodzi o wady ślepego podążania za wytycznymi Yoast.

O znaczeniu dobrej czytelności

Prawie każdemu, kto pisze artykuł, informacja powinna być na pierwszym miejscu. Poza artykułami, których głównym celem jest rozrywka, wartość większości artykułów zależy od jakości przekazywanych informacji i wiedzy autora w danej dziedzinie. W końcu ludzie czytają Twój artykuł, ponieważ interesują ich konkretne fakty. Chcą się czegoś nauczyć i/lub stać się lepszymi w tym, co ich interesuje.

Nie oznacza to jednak, że styl autora i „przepływ” artykułu nie są ważne. Wręcz przeciwnie, dobry artykuł jest łatwy do przeczytania i, jeśli to możliwe, również zabawny.

Jeśli czytelnicy mają problem z przeczytaniem Twoich zdań, szybko się poddają i poszukają innego artykułu na ten sam temat. Oczywiście większość z nas nie jest absolwentami języka angielskiego ani wyszkolonymi/doświadczonymi pisarzami. A dobra czytelność wynika zarówno z doświadczenia (praktyki), jak i zrozumienia zasad składni i gramatyki języka angielskiego.

Jak Yoast może pomóc

Wtedy wkracza Yoast! To narzędzie analizuje Twój artykuł podczas pisania i szuka błędów, które pogarszają czytelność artykułu.

Długość zdań

W większości Yoast robi to w zadowalający sposób. Na przykład śledzi długość twoich zdań. Jeśli 25 procent lub więcej Twoich zdań zawiera więcej niż 20 słów, wytyczne Yoast zaświecą się na czerwono i zaproponują skrócenie zdań. Dopiero gdy takich wyroków będzie mniej niż 20 procent, Yoast będzie w pełni usatysfakcjonowany i zapali zielone światło aprobaty.

Oczywiście, jeśli jesteś niedoświadczonym pisarzem, zdecydowanie powinieneś słuchać wskazówek Yoast i starać się, aby twoje zdania były krótkie. Jeśli nie masz pewności, co robisz, najlepiej jest zachować prostotę.

Aktywny kontra pasywny głos

Podobnie Yoast analizuje również użycie głosu. W języku angielskim są dwa głosy: aktywny i pasywny. Podstawowa różnica polega na tym, że gdy używamy strony czynnej, podmiot zdania wykonuje czynność na obiekcie. Z drugiej strony, gdy ktoś używa strony biernej, podmiotem jest ten, na którym wykonywana jest czynność.

Często użycie strony czynnej tworzy lepsze zdania, które wydają się bardziej logiczne w umyśle czytelnika. Na przykład – „Drużyna wygrała mecz w sobotę” brzmi znacznie lepiej niż „Mecz wygrała drużyna w sobotę”. Mówiąc prościej, ma to logiczny sens, ponieważ ważniejsze jest, aby drużyna wygrała mecz, niż to, że mecz wygrała (jakaś) drużyna. Różnica jest subtelna, ale istnieje.

Dlatego Yoast poinformuje Cię, gdy zbyt wiele (10 procent) Twoich zdań zawiera stronę bierną. Ponownie, jeśli jesteś niedoświadczonym pisarzem, dobrym pomysłem jest zwrócenie uwagi na zawarte w nim ostrzeżenia.

Błędy w ślepym przestrzeganiu wytycznych dotyczących czytelności

Jednak nawet jeśli nie jesteś zręcznym pisarzem, ślepe przestrzeganie wskazówek Yoast jest zawsze złe. Zamiast tego użyj głowy i spróbuj zdecydować, czy jego sugestie mają zastosowanie.

Kłopoty z Yoast i pasywnym głosem

Czasami dla każdego będzie oczywiste, że np. zmiana zdania tak, aby użyć strony czynnej zamiast strony biernej, jest po prostu błędna. Używanie strony biernej nie zawsze powinno być mile widziane. W końcu istnieje z jakiegoś powodu.

Między innymi czasami nie jest ważne, kim jest osoba wykonująca czynność. Na przykład (jak uprzejmie poinformował mnie Yoast) właśnie napisałem zdanie w stronie biernej: „Używanie strony biernej nie zawsze powinno być mile widziane”. To zdanie jest prawdziwe niezależnie od tego, kto nie chce używać strony biernej. Brzmi i brzmi lepiej (co oznacza, że ​​jest łatwiejszy do odczytania) niż „Ludzie nie powinni zawsze krzywić się, gdy używają strony biernej”.

Pisząc artykuły, starając się zadowolić wytyczne Yoasta i moich redaktorów, musiałem czasem zmieniać głos i ze łzą w oku zadowalać się trudniejszym do odczytania zdaniem. Co więcej, od czasu do czasu Yoast błędnie rozpozna zdanie jako napisane stroną bierną, podczas gdy w rzeczywistości jest napisane stroną czynną.

Kłopoty z Yoast i kolejnymi zdaniami

Kolejna funkcja, na którą powinieneś uważać, jeśli chodzi o wskazówki dotyczące czytelności Yoast, dotyczy ostrzeżenia, które pojawi się, gdy zaczniesz trzy kolejne zdania tym samym słowem. Oczywiście takie postępowanie jest prawie zawsze błędne. Czasami jednak może to być po prostu wybór stylistyczny, który sprawi, że Twój artykuł będzie ciekawszy w czytaniu.

Jaka analiza czytelności Yoast (prawie) zawsze się sprawdza

Na szczęście niektóre aspekty analizy czytelności Yoast są regularnie trafne. Mianowicie Yoast ostrzeże Cię, gdy Twoje akapity będą zbyt długie i gdy użyjesz za mało słów przejściowych. Gigantyczne akapity utrudniają czytanie artykułu. Co więcej, utrudniają również czytelnikowi „przeskanowanie” artykułu w poszukiwaniu istoty. Zanim faktycznie przeczytasz artykuł, większość ludzi uwielbia najpierw go zeskanować, zobaczyć, jak długi jest, a robiąc to, przeczytać zdanie tu i tam. A to jest trudne, jeśli twoje akapity są długie.

Z drugiej strony słowa przejściowe (takie jak „dlatego”, „jednak”, „mianowicie” itp.) znacznie poprawiają przepływ artykułu i czynią go bardziej „melodyjnym”. Ogólnie rzecz biorąc, słowa przejściowe zwykle nie mają większego wpływu na znaczenie zdania. Mają jednak cel „dekoracyjny”, który zdecydowanie ułatwi czytanie Twojego artykułu. Jednocześnie ogromna większość ludzi nawet nie zauważy (ani ich to nie obchodzi), że znaczenie zdania lub informacja, którą przekazuje, nie zmieni się, jeśli te słowa zostaną wykluczone. Jeśli więc Yoast sugeruje wprowadzenie większej liczby słów przejściowych i skrócenie akapitów, najprawdopodobniej „ślepe” przestrzeganie tych wskazówek jest w porządku.

Wytyczne SEO Yoast

Teraz nadszedł czas, aby porozmawiać o aspekcie SEO Yoast. Ogólnie rzecz biorąc, Yoast wykonuje świetną robotę, pomagając zoptymalizować widoczność w wyszukiwarkach. Oczywiście nie oznacza to, że powinieneś postępować zgodnie ze wszystkimi jego wytycznymi, nie zastanawiając się, czy rzeczywiście byłyby one korzystne. Nadal do Ciebie należy opracowanie odpowiedniej strategii treści. Nadal będziesz musiał samodzielnie przeprowadzić wszystkie badania związane z budowaniem linków, słowami kluczowymi i marketingowymi. Yoast z pewnością będzie miał dla Ciebie kilka przydatnych rad, ale powinieneś je wdrożyć tylko wtedy, gdy rozumiesz, dlaczego Yoast to sugeruje.

Korzyści z używania Yoast pod względem SEO

Yoast może pomóc Ci w SEO na kilka ważnych sposobów. Pozwala wstawić frazę kluczową, a następnie skanuje artykuł w celu ustalenia, czy poprawnie użyłeś danej frazy kluczowej. Przypomni ci o użyciu frazy kluczowej w pierwszym akapicie. Określi, czy wcześniej używałeś określonej frazy kluczowej i czy jest ona wystarczająco długa. Sprawdzi również, czy fraza kluczowa znajduje się w ślimaku i czy użyłeś jej wystarczająco dużo razy w artykule.

(Nawiasem mówiąc, pamiętasz, co powiedziałem o Yoast i kolejnych zdaniach? Yoast zdecydowanie nie jest zadowolony ze sposobu, w jaki napisałem poprzedni akapit, ale to nie ma znaczenia, tak jak ja.)

Błędy w ślepym przestrzeganiu wytycznych SEO

Wszystko to jest zwykle bardzo przydatne. Należy jednak pamiętać, że są to tylko wytyczne. Poświęcenie czasu na poznanie sposobów SEO sprawi, że te wskazówki będą o wiele bardziej przydatne. A w międzyczasie, oto kilka często popełnianych błędów początkujących.

Zrozumienie intencji

Pierwszy powszechny błąd ma miejsce, gdy zbytnio ufasz sugestiom słów kluczowych Yoast. Z biegiem czasu Google nauczył się rozpoznawać intencje zapytania. Gdy korzystasz z Google, nie ma znaczenia, czy napisałeś coś w stylu „przepis na ciasto truskawkowe” czy „przepis na ciasto truskawkowe”.

Niestety Yoast nie rozumie intencji w taki sam sposób jak Google. Być może starannie wstawiłeś odmiany słów kluczowych, ale może się zdarzyć, że Yoast da ci punkty tylko za dokładne dopasowanie słów kluczowych. Na szczęście Yoast i ogólnie WordPress często otrzymują nowe aktualizacje i są stale ulepszane. Niezależnie od tego, czy będziesz aktualizować swoją witrynę z pomocą, czy też będziesz to robić samodzielnie, zawsze upewnij się, że masz zainstalowaną najnowszą wersję. Oczywiście, nawet jeśli regularnie aktualizujesz WordPress i Yoast, nadal powinieneś przeprowadzać odpowiednie badania dotyczące słowa kluczowego i jego odmian. Nie polegaj zbytnio na Yoast w tym aspekcie, ponieważ może to przynieść więcej szkody niż pożytku.

Atrybuty słów kluczowych i alternatywnych

Przydatną funkcją Yoast pod kątem SEO jest to, że analizuje atrybuty alt obrazu i sprawdza, czy użyłeś słowa kluczowego podczas pisania tekstu alternatywnego. Jednak zdecydowanie nie zawsze powinieneś ufać wytycznym Yoast w tej kwestii. Jeśli nie masz pewności, jak prawidłowo umieścić słowo kluczowe w atrybutach alt, możesz przesadzić artykuł jako całość z danym słowem kluczowym. A to tylko zaszkodzi Twojemu SEO.

Yoast I Linki

Co więcej, Yoast wymaga również wystarczającej liczby linków wewnętrznych lub wychodzących. Może Cię to kusić, aby po prostu wstawić jak najwięcej linków. Oczywiście takie postępowanie jest złe. Wszystkie linki powinny być trafne i faktycznie przyczyniać się do treści artykułu. W dzisiejszych czasach boty Google są całkiem sprytne. Wiedzą, jak wykryć linki, które zostały wstawione w (najprawdopodobniej daremnej) próbie poprawy SEO.

Podsumowując

Jak powiedziałem, wytyczne Yoast to właśnie wytyczne. Yoast nie wie, kim są Twoi odbiorcy i jaka jest Twoja strategia dotycząca treści. Oczywiście Yoast może być (i jest) bardzo przydatny zarówno dla początkujących, jak i ekspertów. Kiedy zaczynałem, Yoast często wprawiał mnie w zakłopotanie niektórymi sugestiami dotyczącymi SEO. Ponieważ nie rozumiałem, jaki był sens tych sugestii, skłoniło mnie to do przeczytania więcej i zapoznania się z SEO. I tylko wtedy, gdy będziesz bardziej zaznajomiony z SEO, będziesz w stanie podejmować właściwe decyzje, czy słuchać Yoasta, czy też zlekceważyć jego rady.

Na szczęście dla mnie dużo wiedziałem o pisaniu, zanim zaangażowałem się w ten biznes. Dlatego sugestie dotyczące czytelności Yoast były dla mnie pomocne. Nawet jeśli nie wierzysz zbytnio w swoje umiejętności pisania, jeśli to, co sugeruje Yoast, wydaje ci się błędne – prawdopodobnie tak jest. Nie ma potrzeby masowania twoich doskonale dobrych zdań tylko po to, by spełnić standardy programu komputerowego.

Dotyczy to również ogólnego korzystania z wytycznych Yoast. Pamiętaj – optymalizujesz swoje treści pod kątem czytelników, a nie Yoast. Po prostu ulepszaj, a ostatecznie będziesz mógł w pełni wykorzystać tę, niewątpliwie bardzo przydatną wtyczkę. Powodzenia!

Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Więcej szczegółów