Jak komentarze na Twoim blogu mogą wpływać na rankingi wyszukiwania
Komentarze na blogach od dawna zajmują bardzo ważne miejsce w debatach na temat optymalizacji pod kątem wyszukiwarek (SEO). Dla każdego, kto jest zaznajomiony z tematem, powinno być stosunkowo łatwe do zrozumienia, dlaczego.
W 2005 roku Google wprowadził tag „nofollow” jako częściową odpowiedź na spam w komentarzach. Obecnie Google PageRank zwraca uwagę na autorytatywność strony, na którą wpływają linki zwrotne komentarzy. Wreszcie sekcje komentarzy generują sygnały społecznościowe dla wyszukiwarek, które wpływają na SEO. nie jest to jednoznaczny temat, co często pokazują debaty. Przyjrzyjmy się więc, jak komentarze na Twoim blogu mogą wpływać na rankingi wyszukiwania i potencjalne kierunki działania.
Komentarze na blogu: nieporozumienia i uproszczenia
Przede wszystkim kluczowe jest ustalenie solidnego, popartego danymi zrozumienia tego tematu. Było to przedmiotem ogromnej debaty w ciągu ostatniej dekady, przynajmniej z wielu powodów.
Być może najbardziej znaczący leży w samym Google, ponieważ nigdy nie ujawnili w pełni swoich algorytmów. Tym samym wielu profesjonalistów od lat musi zastępować konkretną wiedzę szacunkami, przewidywaniami i własnymi badaniami content marketingowymi. Z kolei wiele wniosków może być wątpliwych, wątpliwych lub wymagać zbadania – jednak wiele takich wniosków krąży dziś po Internecie.
Tak więc, aby zagłębić się w to, jak komentarze na Twoim blogu mogą wpływać na rankingi wyszukiwania, zacznijmy od omówienia trzech powszechnych błędnych przekonań.
1 „Komentarze na Twoim blogu nie wpływają na rankingi wyszukiwania”
To jest prawdopodobnie najczęstsze roszczenie wobec komentarzy na blogach. Wielu zwolenników tego twierdzenia popiera je poprzez badania, takie jak to badanie przeprowadzone przez Hubspot na ten temat.
Określenie tego twierdzenia jako nieścisłości lub uproszczenia absolutnie nie oznacza dyskredytowania samego Hubspota. W końcu nie twierdzili, że komentarze na blogach nie wpływają również na rankingi wyszukiwania. Ich trzy wnioski są dosłownie następujące:
- „Nie ma korelacji między liczbą komentarzy pod postem a liczbą wyświetleń tego posta”.
- „Nie ma również korelacji między komentarzami a liczbą linków, które otrzymał post”.
- „Istnieje pewna pozytywna korelacja między wyświetleniami a linkami”.
Wszystkie trzy z tych stwierdzeń wydają się być zgodne ze stanem faktycznym i poparte badaniem. Jednak żaden z tych wniosków nie dowodzi bezpośrednio ani nie twierdzi, że udowadnia, że komentarze na blogach nie wpływają na rankingi wyszukiwania.
Wręcz przeciwnie, OptinMoster cytuje interesujące badanie Neila Patela na ten temat, które bada rankingi wyszukiwania. Trzeba przyznać, że Neil Patel miał znacznie mniejszą próbkę niż Hubspot. Wydaje się również, że stosowali różne metodologie i oceniali wyniki za pomocą innych wskaźników. Niemniej jednak Neil Patel stwierdził, że „26,7% słów kluczowych, które znajdowały się w rankingu w Google, pochodziło z sekcji komentarzy”.
Ponadto różni pracownicy Google składali podobne oświadczenia na przestrzeni lat. Na przykład TheSemPost cytuje odpowiedzi Gary’ego Illyesa z Google na zapytania dotyczące rankingu wyszukiwania jako takie:
„Ogólnie rzecz biorąc, jeśli zauważymy, że w witrynie istnieje zdrowa, dobrze prosperująca społeczność, może to bardzo pomóc”.
W związku z tym można śmiało twierdzić, że komentarze na Twoim blogu mają wpływ na rankingi wyszukiwania. Szczerze mówiąc, można nie znać dokładnego zakresu tego wpływu, ale założenie, że go nie ma, jest fałszywe.
2 „Komentarze na Twoim blogu nie generują ruchu”
Kolejnym częstym twierdzeniem jest to, że komentarze na blogach nie generują ruchu. To jest prawdopodobnie większym uproszczeniem, ale nadal jest wątpliwym twierdzeniem.
Niektórzy mogą cytować wspomniane powyżej badanie Hubspota, aby udowodnić to twierdzenie. Technicznie, w odosobnieniu, wydaje się to być prawdą; same komentarze nie generują ruchu. Jednak kontrapunkt znajduje się również we wspomnianym badaniu Neila Patela. Po ustaleniu, że słowa kluczowe w komentarzach zajmują pozycję w rankingu, odkrył, że 16% całego ruchu pochodzi z komentarzy.
Oprócz tego argumentu możemy wrócić do twierdzenia Garry’ego Illyesa; społeczności pomagają w SEO. Korelacja powinna więc polegać na tym, że komentarze na blogu tworzą czynniki przyjazne dla SEO, które z kolei zwiększają ruch:
- Prężnie rozwijająca się społeczność
- Sygnały społeczne poprzez zaangażowanie
- Długość i wartość treści
Wreszcie, studia przypadków dotyczące korelacji komentarzy z ruchem na blogach, takie jak to z ShoutMeloud, powinny umocnić ten wniosek.
Zatem to twierdzenie może rzeczywiście wprowadzać w błąd. Z pewnością można dyskutować o dokładnym zakresie wpływu komentarzy na ranking lub o tym, czy jest to warte wysiłku. Ale komentarze na blogach generują ruch, ponieważ wpływają na SEO.
3 „Wyszukiwarki traktują komentarze na Twoim blogu jako część treści Twojego posta”
Wreszcie, to roszczenie do komentarzy na blogach jest również szeroko rozpowszechnione. W żadnym wypadku nie jest to całkowicie fałszywe; właściwie to w większości prawda. Jednak od teorii do praktyki również może wprowadzać w błąd.
Wydaje się, że z tego twierdzenia wynika bardzo powszechne nieporozumienie; że wyszukiwarki traktują treści i komentarze na blogach identycznie. Wynika z tego, że można po prostu dodać liczbę słów komentarzy do liczby słów ich treści. Absolutnie tak nie jest, ponieważ SearchEngineJournal cytuje Johna Muellera z Google, aby wyjaśnić:
„Z naszego punktu widzenia postrzegamy komentarze jako część treści. W wielu przypadkach zdajemy sobie również sprawę, że tak naprawdę jest to sekcja komentarzy, więc musimy potraktować ją nieco inaczej”.
W podobny sposób, we wspomnianej rozmowie, Gary Illyes również rozróżnił te dwie rzeczy, mówiąc:
„Przekłada się to na ogólną jakość. Powiedzmy, że jest dobra treść, 5 punktów, świetne linki ze świetnych stron, 2 punkty, dobrze prosperująca społeczność, 1 punkt.”
Możemy zatem bezpiecznie stwierdzić, że faktyczna liczba słów i komentarzy w treści nie jest identyczna. Jak pokazują badania, wyszukiwarki rzeczywiście biorą pod uwagę linki do komentarzy, jakość i liczbę słów. Jednak to nie to samo, co zwykłe dodanie liczby dwóch słów, tak jakby były identyczne. Zamiast tego znacznie bezpieczniej jest po prostu osiągnąć pożądaną liczbę słów w samej treści bez zakładania długości komentarza. Dłuższe treści zajmują lepsze pozycje w obu przypadkach, więc komentarze pozostaną cenne w tym sensie niezależnie od tego.
Jak komentarze na Twoim blogu mogą wpływać na rankingi wyszukiwania
Po wyjaśnieniu tych kwestii możemy dokładnie zbadać, w jaki sposób komentarze na Twoim blogu mogą wpływać na rankingi wyszukiwania. Źródła cytowane powyżej i inne będą tutaj kluczowe, ponieważ łączymy teorię z praktyką.
1 Komentarze na blogu zawierają ukryte słowa kluczowe indeksowania semantycznego (LSI).
Początkowo można zidentyfikować słowa kluczowe LSI jako czynnik wpływający na to, jak dokładnie komentarze na blogu poprawiają ranking treści. W powyższym badaniu Neil Patel odkrył, że część słów kluczowych w rankingu pochodzi z komentarzy. Chociaż nie identyfikuje ich wyraźnie jako słów kluczowych LSI, powinno wydawać się prawdopodobne, że tak jest.
Wiele osób zakłada, że w istocie słowa kluczowe LSI są synonimami lub odmianami słów kluczowych, dla których post na blogu ma ranking. Na przykład post dotyczący butów może być kierowany na słowa kluczowe, takie jak „buty”, „buty” i „trampki”, ale istnieje wiele powiązanych słów kluczowych. W związku z tym komentarze zawierające wzmiankę o „trampkach” lub „butach na obcasie” zostaną dodane do słów kluczowych, dla których wpis jest oceniany.
Warto jednak zauważyć, że tak się nie wydaje. W rzeczywistości niektórzy twierdzą, że słowa kluczowe LSI nie są nawet „czymś”, jak SearchEngineJournal. Inni, jak Backlinko, twierdzą, że tak jest i że wpływają na rankingi.
Jednak przed dyskusją, czy słowa kluczowe LSI mają wpływ, te ostatnie zwracają uwagę na to, czym one są. Sugerują, że są to „terminy ściśle powiązane z docelowym słowem kluczowym”, w przeciwieństwie do synonimów. Zatem w powyższym przykładzie „trampki” i „wysokie obcasy” nie byłyby LSI dla „butów”; „bieganie”, „ćwiczenia” i „trening”.
Dlatego naturalne, niebędące spamem komentarze realistycznie dodałyby LSI do czyjegoś bloga. Jednak niewiele można zdziałać, ale przyciągnąć ogromną publiczność, która zostawia długie, wnikliwe komentarze, w tym także mniej istotne. Nie jest to czynnik, do którego można wymusić lub aktywnie dążyć. Można jednak wybrać komentarze i nadać priorytet tym, które mają LSI. Jednak to również wiąże się z pewnymi zastrzeżeniami, które omówimy poniżej.
2 Długość treści
Następnie zwiększona długość treści wpływa na wpływ komentarzy na Twoim blogu na rankingi wyszukiwania. Cytowane powyżej źródła powinny wykazać, że komentarze rzeczywiście zwiększają długość treści, nawet jeśli nie są one identyczne.
To, że długość treści wpływa na SEO, a tym samym na rankingi wyszukiwania, jest dobrze udokumentowane. Stąd bierze się „złote słowo”, czyli 1000, 1500, a nawet 2000 słów. Chociaż, jak podkreślono powyżej, nie należy zakładać, że komentarze osiągną taką liczbę słów, zwiększają one długość treści. Nawet jeśli są traktowani „trochę inaczej”, jak twierdzi John Mueller.
Mimo to można argumentować, że to nie sama długość zwiększa SEO; raczej jest to jakość, która często następuje po długości. Wnikliwa, pouczająca treść jest zwykle dokładna, więc te dwie rzeczy nakładają się na siebie. Co więcej, proszenie o komentarze w celu dodania długości treści często zależy również od jakości treści.
3 Jakość treści
Jeśli chodzi o jakość treści, komentarze mogą również przyczynić się do ogólnej jakości treści. W powyższej dyskusji Gary Illyes wspomniał, że jakość „może bardzo pomóc”, nawet jeśli znajduje się w komentarzach.
Aby połączyć dwie korzyści, długość i jakość, trzeba się zastanowić, jak na początek zabiegać o komentarze. Jeśli komentarze na Twoim blogu mogą wpływać na rankingi wyszukiwania, jak możesz zabiegać o komentarze, jeśli często dostajesz ich niewiele lub wcale?
Wydaje się, że odpowiedź tkwi w podstawowej zasadzie SEO; „Jakość jest królem”. Jeśli Twoje treści oferują atrakcyjną długość, wysoką jakość i przydatne informacje, przyciągną komentatorów, którzy je cenią. Z kolei samo zachęcenie czytelników do „zostawienia komentarza” lub „podzielenia się przemyśleniami” powinno stanowić solidny fundament. Wreszcie, korzystanie z treści interaktywnych jest zawsze realną strategią zachęcania do zaangażowania.
4 Zaangażowanie użytkowników i społeczność
Podobnie zabieganie o komentarze pokrywa się z sygnałami zaangażowania użytkowników i tym, co Gary Illyes nazwał „prężną społecznością”. Komentarze mogą dostarczyć takich sygnałów, zanim zrobią to strategie mediów społecznościowych.
Jak podkreślono powyżej, sygnały te rzeczywiście wpływają na rankingi wyszukiwania. Rozważ podstawowe zasady SEO pod kątem zaangażowania użytkowników, w mediach społecznościowych lub w inny sposób. Sygnały zaangażowania obejmują:
- Polubienia i udostępnienia
- Reakcje i komentarze
- Polecenia
Wyszukiwarki wykorzystują takie sygnały do mierzenia zaangażowania, a co za tym idzie, jakości. Komentarze na blogach same oferują takie wskaźniki, choć w mniejszym stopniu, i dlatego mogą wpływać na rankingi wyszukiwania.
5 Fachowość, autorytatywność i wiarygodność (EAT)
Wreszcie, wszystkie te czynniki krążą wokół EAT w takiej czy innej formie. Google PageRank opiera się na tych trzech atrybutach, więc jest to kamień węgielny SEO. Chociaż komentarze prawdopodobnie nie mają na to ogromnego wpływu, wydaje się, że mają pewien wpływ.
Początkowo Google wyjaśnia, że wskaźniki jakości wyszukiwania pomagają algorytmowi wyszukiwania. Ponadto TheSemPost cytuje Johna Muellera, który mówi, że komentarze wpływają na ocenę jakości. W szczególności, aby mogli się zastanawiać: „Czy to jest przytłaczająco złe? Czy to jest wybitnie dobre? Gdzie rysujemy linię?”
Rzeczywiście, komentarze pomagają odwiedzającym zweryfikować jakość bloga. Mogą one dostarczać dalszych informacji, odpowiednich linków do wiarygodnych źródeł i poprawek. W przeciwieństwie do tego, oczywiście, negatywne komentarze i „wojny płomieni” mogą mieć negatywny wpływ. Po części dlatego niektóre blogi witają i zachęcają do komentowania, podczas gdy inne je wybierają lub po prostu je wyłączają.
Aby zezwolić lub wyłączyć komentarze na blogu
Na koniec, po przedyskutowaniu, w jaki sposób komentarze na Twoim blogu mogą wpływać na rankingi wyszukiwania, mogą pojawić się dwa rozsądne pytania. Po pierwsze, czy należy zezwalać na komentarze na blogu lub je wyłączać? Po drugie, zakładając, że ktoś na to pozwala, czy należy je wyselekcjonować?
Co do pierwszego pytania, Corbett Barr z Fizzle przeprowadził debatę między dwoma wybitnymi blogerami, Patem Flynnem i Everettem Bogue. Między innymi Pat opowiadał się za komentarzami na blogach, ponieważ zachęcają do rozmów, które wpływają na kreatywne decyzje. Argumentując przeciwko komentarzom na blogu, Everett twierdził, że moderowanie komentarzy zajmuje mu zbyt dużo czasu, a tym samym obciąża jego kreatywność.
Chociaż ta debata może służyć jako pobieżne spojrzenie na temat, jest prawdopodobnie dość subiektywna. Jeśli chodzi o obiektywizm, John Mueller ostrzegł, że bezpośrednie usuwanie komentarzy nie obejdzie się bez negatywnych skutków. W związku z tym takie postępowanie powinno być postrzegane jako skalkulowane ryzyko.
Aby moderować, selekcjonować i usuwać komentarze
Wreszcie, w tej ostatniej kwestii, umiarkowanie wydaje się być koniecznością. Komentarze mają rzeczywiście wiele zalet i wad, z których wiele wpływa na rankingi wyszukiwania. Ale bez moderacji każda sekcja komentarzy może przekształcić się w odpowiedzialność.
Warto jednak podkreślić jeszcze jeden ostatni czynnik. Kuratorskie komentarze mogą pomóc w kwestiach jakości, uprzejmości, mniej ważnych instytucji i nie tylko. Warto jednak zauważyć, że aktywni komentatorzy mogą nie przychylnie odnosić się do usuniętych komentarzy. Rzeczywiście, wybiórcze usuwanie komentarzy typu „świetny post” może nie zaszkodzić bezpośrednio rankingom, ale może wywołać konsternację lub złość komentujących, którzy mają dobre intencje. Jako takie, to również powinno być postrzegane jako skalkulowane ryzyko, a nie jako łatwy wybór.
Wniosek
Podsumowując, komentarze na Twoim blogu mogą wpływać na rankingi wyszukiwania na wiele sposobów. Niezależnie od tego, czy zwiększają długość i jakość treści, dodają LSI, wysyłają sygnały społecznościowe lub w inny sposób, robią to. Jednak nie są one pozbawione ryzyka i mogą mieć negatywne skutki, jeśli nie zostaną sprawdzone. W związku z tym staranne badania i indywidualne wybory mogą być jedynie pomocne.