Opera obsługuje teraz adresy internetowe oparte na emoji
Pełny obraz: Opera stała się pierwszą przeglądarką internetową, która obsługuje adresy internetowe oparte wyłącznie na emoji, co, jak twierdzi, „wniesie nowy poziom kreatywności do Internetu”. Cały pomysł może wydawać się głupi i równie dobrze mógłby się wypalić, zanim w ogóle oderwie się od ziemi, ale ma pewne zalety na papierze.
Producent przeglądarki współpracuje z Yat Labs w ramach tej inicjatywy. Wprowadzony na rynek w lutym 2021 r. Yats to „samosuwerenne rozwiązanie tożsamości oparte na emoji”. Współpraca pozwoli użytkownikom Opery poruszać się po sieci po prostu wpisując ciąg emotikonów w pasku adresu zamiast liter i/lub cyfr.
Duet twierdzi, że integracja dotyczy zarówno funkcjonalności, jak i ekspresji, i mogą się nie mylić.
Tradycyjne adresy URL, zwłaszcza te krótkie i łatwe do zapamiętania, stają się coraz bardziej wartościowe, a przez to trudniejsze do zdobycia. Z biegiem czasu dodaliśmy więcej rozszerzeń, aby poradzić sobie z tym problemem, ale jak długo to potrwa?
Tymczasem emotikony są bardziej popularne niż kiedykolwiek. Według Brandwatch Analytics każdego dnia wysyłanych jest ponad 10 miliardów emoji, a 95 procent internautów przynajmniej raz wysłało emoji. Czy nadszedł czas, aby emotikony odgrywały jeszcze większą rolę w sieci?
Pomyśl o tym, ilu ludzi zgarnęło nazwy domen w początkach Internetu i odjechało w stronę zachodu słońca z fortuną, gdy popyt na adresy się zmaterializował. Czy istnieje tutaj ten sam rodzaj potencjału?
Prawdopodobnie nie, ale kto kiedykolwiek pomyślał, że kryptowaluty lub NFT też będą czymś?
Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.